Hey poraz kolejny ;3 Mam kolejną creepypastę - Posąg anioła. Wzięłam ją z jednej strony o creepypastach ale nie mogę jej podać, gdyż autor tamtego posta się na to nie zgodził.
"Kiedyś pracowałem w policji. Takie papierkowe roboty. Jednak raz wysłano mnie na misję aby pilnować pewnej kobiety która ma opiekować się dwójką dzieci jako niania. Niania przekazała mi że rodzice chłopca i dziewczynki pojechali na pogrzeb kogoś bliskiego. Zrozumiałem to - w końcu chyba nie zabiorą na pogrzeb 4-letnich dzieci. O dziwo, nie mogłem za bardzo wierzyć w to że ta niania się nimi zaopiekuje. Opiekunka ta była podejrzanie dziwna. Wiele na komendzie było też pogłosek że w Lublinie grasuje szalona kobieta która zabija małe dzieci. Postanowiłem więc sprawdzić tożsamość kobiety, opiekującą się czteroletnią Anią i Tomkiem. Poszedłem do domu gdzie przebywała niania z dziećmi. Trochę porozmawiałem, kobieta zaprosiła mnie na herbatę - wypiłem. Wychodząc już, podstępnie podłożyłem mikrokamerkę HD za lampę na komodzie. Znam się na elektronice i dobrze ją ustawiłem. W swoim domu włączyłem laptopa i zacząłem oglądać transmisje z kamery. Kobieta opiekunka włączyła telewizor. Wyglądało na to że czegoś szukała bez, niestety, rezultatu. Chwilę później wykonała telefon do -prawdopodobnie- pana domu. Pytała o to czy może w ich pokoju obejrzeć telewizor, bo ten w salonie niedziałał. Pan domu najwyraźniej się zgodził. Kobieta zapytała jeszcze o jedną rzecz, która - bardzo mnie zaskoczyła. Zapytała się czy mogłaby zasunąć rolety od okna bo na zewnątrz WIDAĆ BYŁO JAKIŚ POSĄG ANIOŁA. Wyglądało na to że opiekunka przez chwilę nie słyszała rozmówcy. Ciągle mówiła HALO? HALO??? i tym podobne. Po jakimś czasie kobieta usłyszała adresata. Tylko z dziwnych powodów - telefon niani przestawił się na tryb głośnomówiący. Doskonale słyszałem co powiedział pan domu. MY NIE MAMY ŻADNEGO POSĄGU ANIOŁA!!!! BIERZ DZIECI I UCIEKAJ!!!!!!! Kobieta zrobiła wielkie oczy, pędem zasunęła rolety i pobiegła na górę do dzieci. Wygląda na to że drzwi do pokoju były zamknięte bo kobieta zrezygnowana i przerażona zeszła na dół bez dzieci. Zaczęła się ubierać (chyba planowała ucieczkę sam na sam) i otworzyła drzwi do wyjścia z domu. O dziwo - tamte drzwi też były zamknięte. Kobieta szarpala klamkę bez rezultatu. Nagle za nią pojawiła się postać. Była naprawdę straszna. Jednym ruchem poderżnęła gardło opiekunce. Psychopata poszedł na górę. I kamerka padła. Tyle zobaczyłem. Następnego dnia znaleziono ciała dzieci. [...] "
I co? Boicie sie? Ja nie za bardzo wierzę ale kto wie *-*
1 komentarz:
Ja tak mieć nie będę, bo jak zobaczą posąg anioła z 3 piętra w bloku ?
Prześlij komentarz
Hejtuj prosze bardzo. I tak to usunę. Szkoda czasu.