Cześć.
Tu mp3mp3/ Pieya.
Tak.
To koniec tego bloga.
Redaktorki mają mnie gdzieś, nie piszą prawie od miesiąca. Mimo wszystko starałam się ogarnąć bloga, jednak bezskutecznie. Nie mam czasu na jednoczesne uczenie się i pisanie postów. Ech, z resztą, coraz mniej Was tu wchodzi. Piszecie coraz mniej komentarzy...
Zaczynam odczuwać to, że piszę tylko dla siebie. Zatem po co kontynuować tego bloga? Ech z resztą pewnie i teraz nie dodacie żadnego komentarza, no "bo po co?". Dziękuję za te prawie 50 tys. wejść na tym blogu, ale to już koniec.
Z resztą i tak mnie lubicie. Ciągle osądzacie. Ostatnio na jednym z blogów zostałam nazwana "hakerką''. Fajnie, prawda? Po co mam sobie psuć nerwy? No po co... Nic Wam nie zrobiłam! NIC!
Najpierw byłam "kopiarą" na blogu Sspectry i #Candelarii. Potem, "lewą hakerką" na blogu XxPorshiaXx. Potem? Podszywaczką Jess na blogu Kitty3567. Potem znowu kopiarą na blogu MinnieBlog. A następnie? Znowu hakerką! I złodziejką!
To wszystko wydarzyło się przez ten niecały rok. Ciągle afery. Zero spokoju. Na każdy chat, na którym byłam wszyscy mi wytykali "o! to ta złodziejka!". I tak mocno się trzymałam. Ale już psychicznie nie daję rady. Znowu afera. Znowu hejty. Mam dość!
Dziękuję za te wszystkie hejty, obelgi i tp.. To naprawdę dało mi siłę! Nauczyliście mnie jednej rzeczy przez ten rok. Wiecie jakiej?
Że jestem nikim.
Zamiast radości, ten blog dawał mi sam smutek. Zamiast radochy, psychicznie wysiadałam.
Odebraliście mi nadzieję, wiarę w siebie. Nie wierzyłam ani trochę w swoje możliwości.
Będę teraz częściej udzielać się na YouTube, tu link do mojego kanału :
http://youtube.com/c/tiramisuu
Pewnie tam i tez będziecie mnie hejtować, ale...
WYPŁAKAŁAM JUŻ PRZEZ INTERNET TYLE ŁEZ, ŻE NIC JUŻ NIE NIE RUSZY.
This is the end.
6 komentarzy:
Niieee prosze cie :( smteg
:( nie wszyscy Ciebie hejtują...
Nie wrócę.
Szkoda. Twój wybór ;3
Tutaj smutna sytuacja a jakaś maja Peszek dodała reklamę -.-Na litośćMaja peszek przez program hakerski można tylkodostać bana -.-
Ja tak lubiałam ten... Blog, chciałbym pisać jak ty... Naiwidoczniej los mówi inaczej. Wiem co czujesz mam taką samą sytuacje w szkole, to okropne. Na początku Cie to nie obchdzio, potem coraz gorsze obelgi, aż docierają do czułego punktu i atakują ile się da... Nic nie możesz zrobić, nie możesz odetchnąć, nie możesz żyć.
Po raz ostani pisał ( a )
~ Mulderek
Prześlij komentarz
Hejtuj prosze bardzo. I tak to usunę. Szkoda czasu.